powrót

15 listopada 2003 13:00

Świadomość




Listem w premiera
Marek Borowski, Jarosław Kalinowski
29.05.2003

Rozmawiali: Krzysztof Grzesiowski i Henryk Szrubarz

„Polska jest dziś zakładnikiem ambicji jednego człowieka” – tak twierdzi prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego p. Jarosław Kalinowski w liście wysłanym m.in. do Marszałka Sejmu Marka Borowskiego. Obaj panowie będą naszymi gośćmi. (...)

(...)

A to Pan myśli, że premier o tym nie wie? Nie wie o tym, o czym Pan mówi, o tych problemach?

J.K.
– Panie redaktorze, ja wczoraj oglądałem również i reakcję pana premiera między innymi. Pan premier wydaje się być zadowolony. Ja uważam, że nie ma się z czego w Polsce dzisiaj cieszyć i trzeba szukać nadzwyczajnych rozwiązań. Taką ofertę czy taką propozycję przedłożyłem. Jeżeli nie dojdzie do takiego porozumienia, consensusu, no to podejrzewam, że nie będą rozwiązywane problemy, a przynajmniej nie na tyle skutecznie, żeby rzeczywiście można by powiedzieć, że idziemy w dobra stronę. Być może wtedy czekają nas wcześniejsze wybory, a wcześniejsze wybory to kolejne miesiące marazmu, braku decyzji, które by przygotowywały polską gospodarkę do członkostwa. (...) ]


Mój komentarz

Rozmowa jest o głosie krytycznym w stosunku do Millera, jakim był wysłany list, jednak w wypowiedzi J.Kalinowskiego obserwujemy, że spoza krytycznej oceny Millera wyziera mimochodem postawa osoby zainteresowanej współdziałaniem.

Pada słowo 'oferta' zaraz poprawione na 'propozycja' i zaraz potem słowo 'porozumienie' szybko zastąpione słowem 'consensus'.

Zostały wypowiedziane dwie różniące się zasadniczo propozycje: oferta porozumienia i propozycja consensusu. Pierwsza jest oczywiście propozycją koleżeńską a druga jest propozycją wyznaczenia granic współistnienia w sytuacji przymusu.

Kalinowski chociaż na zewnątrz prezentuje postawę 'propozycji consensusu', to naprawdę chciałby złożyć 'ofertę porozumienia'. Działania , które podjął do tego właśnie zmierzają.

To co obserwujemy w tym zdaniu, to może zdarzyć się każdemu. Nie jest to przekaz podprogowy, bo mimowolnie wypowiedziane słowa zastępował innymi , o odmiennym sensie i nasza świadomość była w stanie ten fakt wyodrębnić z toku jego wypowiedzi.

Prawo złamane przez Kalinowskiego

Pr3/Ab1 Nie ma wolbości człowiek postępować tak, że licząc na zarobek podejmuje wspólpracę ze świadomością, że będzie musiał czynić zło

Mając świadomość, że porozumienia z SLD prowadzą do konieczności działania nieetycznego, Kalinowski podejmuje je dla korzyści.

powrót